Dźwięk zamykanych drzwi, który rodzice słyszą, kiedy ich dorosłe dziecko wychodzi z domu, może być melodią spełnienia dla ich uszu, może to być też pier….nięcie. Wtedy ze ścian spadają te wszystkie obrazy, które zakrywały dziury w ścianach, te wszystkie braki,
i problemy.
Kiedy rodzic nie da swojemu dziecku możliwości doświadczenia emocji, bo je za nie karze, albo wpędza w poczucie winy, kontroluje za pomocą żartów, z których się śmieje tylko rodzic, a może rodzic zaprzecza i prowadzi „pozytywną” propagandę? Bo potrzebuje być wspaniały?
To wszystko jest potrzebne, ponieważ rodzic głębi serca czuje te se pomieszanie czy ten zamrożony ból, które dziecko mu pokazuje. Ale to jak na niego reaguje, to sposób na to żeby tego bólu nie czuć. dziecko naciskając bolesne miejsca, staje się dla rodzica zagrożeniem i budzi agresje, która czasem podawana w białych rękwaiczkach. Nikt się nie zorientuje, czy to dziecko, czy nawet sąd rodzinny.
Ostateczne konsekwencje to złe lub brak relacji. Kiedy dzieci dorosną i przestaną kochać lojalną miłością. Bo kiedyś dorosną, czy to wtedy kiedy mają 20 lat, czy 40, 50. W pewnym momencie zorientują się że nie było fajnie. Zaczną po prostu czuć.
Wtedy Wasze „relacje” nabiorą szczerego wymiaru. To będzie pewne wywanie dla rodzica, by unieść to co już nie da naprawić.
a dla dziecko, to tylko dobrze, w końcu czuje i może iść do życia. I może jeszcze sie nakarmić, tym co to życie może zaoferować i wtedy kto wie, może doceni ten rodzica prezent.
Ustawienia systemowe:
m.in tematy trudności z dorosłością, relacjami z dorosłymi dziećmi
Jacekwiktor.pl/ustawienia